Cześć, nazywam się Mortka i jestem zabójczynią.
Cześć, nazywam się Małysz i jestem zabójczynią.
Prowokuje mnie drgające źdźbło trawy...
Jak słyszę te ciche piski...
Zanim pomyślę już się rzucam do ataku.
I jak one drżą w zębach...
Wypuszczać je i łapać z powrotem...
Podrzucać do góry...
MMM... OK! Starczy tych bzdur...
Racja! Idziemy łapać myszy!